Tachografy

Kierowca wykonuje zawód i jazda jego ma charakter ciągły, więc zmęczenie i znużenie przychodzą szybko. W Unii przepisy ściśle określają czas pracy kierowcy, a czas ten notuje urządzenie zwane tachografem.

Tachograf jest to szybkościomierz i licznik zespolony z zegarem, zasilany przez osobny bezpiecznik nawet przy odłączeniu akumulatorów przez wyłącznik główny.
     Dzięki temu urządzeniu można śledzić prędkość samochodu i czas pracy kierowcy.
     Tachografy muszą być montowane w samochodach ciężarowych powyżej 3,5 tony DMC, w Polsce tachografy obowiązują w samochodach ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 9. ton oraz we wszystkich autobusach powyżej 9. miejsc łącznie z kierowcą, za wyjątkiem autobusów komunikacji miejskiej oraz pojazdów sił zbrojnych. Od 01.01.2000r. tachografy obowiązują we wszystkich nowo wybudowanych pojazdach powyżej 3,5 tony.

tachograf dla jednego
kierowy + obrotomierz  tachograf dla dwóch kierówców + obrotomierz
Popularne tachografy dla jednego kierowcy (z lewej) oraz dla dwóch kierówców z obrotomierzem.

Tachografy europejskie w 99% zdominowali producenci niemieccy. Głównym potentatem jest Mannesmann Kienzle, ale obecne na rynku są też: Erich weinert i Motomert. Kiedyś w Polsce tachografy produkowała Mera-poltik, ale zegary te nie znaczyły typu pracy, więc jadąc za granicę oprócz tachografu trzeba było wypełniać książkę. Ale był plus, tachograf ten można było naładować siedmioma tarczkami, które się automatycznie zmieniały przez cały tydzień. Europejskie trzeba zmieniać co 24 godziny.
     Obecnie spotkać można w starszych niż rok samochodach tradycyjne okrągłe tachografy, zaś w nowych elektroniczne, które ładuje się tradycyjną okrągłą tarczką, bądź otrzymujemy wydruk na taśmie jak EKG. Tarczki tacho można kupować na stacjach benzynowych, ale ich kolory różnią się. Dostępne sa z drukiem czarnym, zielonym i czerwonym.
      Zapis na tarczkach podczas kontroli odczytuje się: na oko, przyrządem optycznym lub w specjalnym czytniku komputera, wiadomo który jest najdokładniejszy. Ciekawostką jest to, że komputer czyta tylko tarczki z czarnym nadrukiem. Na tarczce zaznaczany jest typ pracy, który nastawiamy pokrętłem w części czołowej tachografu. W nowszych aparatach pokrętło może być nastawione na odpoczynek, w przypadku jazdy na tarcze rysik automatycznie będzie kreślił pracę.

     Te typy pracy to :

  1. praca - zarys kierownicy,
  2. inna praca, naprawy itd. - młoteczki,
  3. oczekiwanie lub załadunek - przekreślony kwadrat,
  4. odpoczynek - łóżeczko.
     Każdy kierowca ma obowiązek mieć ze sobą i przedstawiać do kontroli wykresy z przyrządu kontrolnego za bieżący tydzień i za ostatni dzień poprzedniego tygodnia. Przedsiębiorca prowadzący drogowy przewóz międzynarodowy obowiązany jest posiadać wszystkie wykresy (wszystkich pojazdów) co najmniej za 12 miesięcy wstecz.

przykładowa tarczka

Na przykładowej tarczce kierowca jechał od 15.20 do 24.10 z pauzami, a czysty czas jego pracy wyniósł 6 godzin i 25 minut, jechał z prędkością 80 km/h i tylko kilka razy osiągną 90km/h, natomiast z wpisanych kilometrów wynika, że przejechał 647 kilometrów. Wniosek: tarczka jest trefna bo w czasie 6,5 godziny można z prędkością 80km/h przejechać najwyżej 520 kilometrów i jest błąd w wpisaniu kilometrów, albo rysik podgięty nie pisze prawdziwej prędkości, co można łatwo sprawdzić sumując kreski na wewnętrznym pierścieniu góra-dół, jedna kreska to 5 kilometrów. Na tej tarczce jest między 96, 98 kresek (na oko) czyli pojazd przejechał między 480, a 490 kilometrów, czyli jest błąd w wpisie stanu licznika.

     Czas pracy kierowcy w Unii to kompromis służb bezpieczeństwa pracy, pracodawców i związków zawodowych kierowców. Kontrolować go mogą Policja, służby graniczne i BAG (to coś w rodzaju dawnej Inspekcji Gospodarki Samochodowej). W Unii dopuszcza się 8-9 godzin pracy dziennie, a niektórych przypadkach 10, przy czym nieprzerwanej może być 4,5 godziny i 45-cio minutowa przerwa. W Polsce czas tygodniowy to 42 godziny, dziennie 10 godzin z przerwami 15min, który to czas pauzy wchodzi w owe 10 godzin.
     Jest jeszcze jakiś przepis mówiący o możliwości 4 nadgodzin w ciągu dnia, nie mniej jednak przepisy są podobne lecz egzekwowanie ich jest zgoła odmienne. W Niemczech często kontrolowani są kierowcy przy wjeździe, na terenie Unii i przy powrocie do kraju, u nas jeżeli już jest coś sprawdzane to legalizacja tachografu. A na tarczce z wykresem można odczytać też szybkość jazdy samochodu. I tu jest sprawa sporna: czy można karać za przekroczenie szybkości na podstawie odczytu z tachografu? W Europie wygląda to tak: tachograf jest urządzeniem, który jest legalizowany poprzez firmy mające certyfikat producenta (najczęściej jest to niemiecki Kienzle) i Urzędu Miar i Wag. Mimo, iż ten przyrząd ma sprawdzaną zgodność pomiaru prędkości z rzeczywistą, producent nie przewiduje odczytu jako dowodu do określenia prędkości. Rzeczywistość bywa jednak różna.

Tachografy cyfrowe

      Firma Delphi Grundig, produkująca samochodowe systemy audio i multimedialne, wprowadzi w przyszłym roku na rynek nowoczesny tachograf cyfrowy. Jest to centralna jednostka sterująca, przechowującą takie dane jak czas podróży, czas jazdy i wypoczynku oraz szybkość pojazdu i czas końca zmiany. Każdy kierowca musi posiadać osobistą kartę do tachografu, w celu jego uruchomienia. Jeżeli to konieczne, policja może dokonać inspekcji danych poprzez sporządzenie wydruku przy użyciu karty głównej.
      Tachografy cyfrowe będą dostępne w Europie od 2005 r., czyli od chwili wejścia w życie nowej normy Unii Europejskiej (EEC 3821/ 85 Aneks 1B), która stwierdza, że wszystkie nowe pojazdy dostawcze o masie ponad 3,5 tony winny być zaopatrzone w cyfrowy tachograf. Zmiana przepisów ma na celu zapobieżenie manipulacjom w tachografach oraz ułatwienie kontroli.

     Delphi Grundig współpracuje z firmą Semmler GmbH TachoControl w zakresie sprzedaży i części zamiennych do tachografów cyfrowych. TachoControl, doświadczony producent sprzętu pomiarowego, dokona autoryzacji oraz przeprowadzi szkolenie personelu ośrodków kontrolnych jak również wyposaży je w odpowiedni sprzęt pomiarowy.

     Lawinowo rosnąca liczba wypadków z udziałem ciężarówek i autobusów stawia pytanie, czy kierowcy nie jeżdżą ponad normę. W ilości kilometrów przejeżdżanych przez samochody użytkowe doganiamy Unię, czy chcemy czy nie jeżeli firmy przewozowe muszą się utrzymać na rynku. Niestety nikt nie zwrócił uwagi, że przejechanie takiej samej ilości kilometrów w Polsce zabiera dwa razy więcej czasu niż w Europie, nie mówiąc już o wysiłku. Jeżeli nie poprawi się stan polskich dróg to trzeba się liczyć z konsekwencjami. Trzeba będzie się pogodzić z tym, że średnia prędkość ciężarówki spadnie do 40 km/h (z Wrocławia na wybrzeże podróż powinna trwać 3 dni z zachowaniem przepisów), lub zaakceptować zwiększającą się liczbę ofiar na drogach jako naturalne straty wkalkulowane jako tańsze od drogowych inwestycji.

Orientacyjne ceny: tachograf to koszt rzędu 1 - 3 tys. PLN,
czytnik ręczny do tachografu - kilkaset złotych,
program komputerowy do odczytywania kart tachografu od 6 do 20 tys. PLN.

Błędy graniczne dopuszczalne dla wskazań i rejestracji tachografów zainstalowanych w pojazdach będących w eksploatacji wynoszą:

  1. + 6 km/h - dla prędkości,

  2. + 4 % (błąd względny) - dla długości drogi,

  3. + 2 minuty na 24 godziny (dobę), jednak nie więcej niż + 10 minut po 7 dniach - dla czasu.

Materiały: www.autocentrum.pl
www.doc.ukie.gov.pl
www.delphi.com
www.psm.pl
www.drabpol.pl